Sezon jesienny w pełni! Ten czas niesie za sobą nie tylko kolorowe, spadające malowniczo liście, ale również dość gwałtowną zmianę temperatur. Zimne poranki i wieczory, chłodny wiatr oraz deszcze nie działają najlepiej na ludzki organizm. Właśnie dlatego większość z nas boryka się w tym czasie z przeziębieniami, osłabieniem, ogólnym spadkiem formy. Katar i kaszel mogą utrudniać codzienne funkcjonowanie oraz wykonywanie obowiązków, ale nie muszą nas ograniczać. Jednym z pytań, które często pada w związku z jesiennymi chorobami, jest to, czy osoby o nadwyrężonej odporności mogą latać samolotem, a także czy nie odbije się to niekorzystnie na ich zdrowiu.
Mogłoby się wydawać, że lekkie przeziębienie to nic wielkiego i nie ma się czym przejmować.
Większość niedoświadczonych podróżników – wychodząc z założenia, że mają już zabukowane loty, za granicą będzie ciepło, a o krótkich wakacjach marzyli od dawna – podejmuje wówczas decyzję, że nie będzie nic odwoływać, wyruszając zgodnie z planami. W tym momencie może się niestety okazać, że podróż rzeczywiście będzie niezapomniana, ale z zupełnie innego powodu…
Czy powinno się latać samolotem mimo osłabienia czy choroby?
Dla własnego dobra – lepiej tego nie robić. Wynika to przede wszystkim z charakterystycznego przepływu powietrza w uchu podczas lotu. Największą przeszkodą jest właśnie katar, który w samolocie może przekształcić się w potężne zapalenie ucha. Każdy pasażer jest narażony na zmienny wpływ ciśnienia atmosferycznego – powietrze przedostaje się do struktur wewnątrzusznych albo wydostaje się z nich poprzez trąbki Eustachiusza. Różnica ciśnień (szczególnie podczas lądowania) sprawia, że błona śluzowa obrzęka, a to prowadzi do zablokowania przepływu powietrza.
Powstająca w ten sposób dysproporcja między ciśnieniem w jamie słuchowej a otoczeniem skutkuje nieprzyjemnym bólem, który nawet podczas lekkiego zaziębienia może okazać się wyjątkowo dokuczliwy. Tę zmianę receptory w środku ucha odbierają bardzo niekorzystnie.
Samo uczucie zatkania jest bardzo specyficzne – ucho wydaje się na ogół delikatnie przyblokowane, jakby coś w nim tkwiło – zatyczki czy palce. Istnieją sprytne sposoby, by zapobiec odczuwaniu dolegliwości – zaleca się żucie gumy, przełykanie śliny czy intensywne dmuchanie nosa, jednak te metody zawodzą, kiedy organizm jest osłabiony.
Wystarczy lekki katar
Nagła zmiana ciśnienia podczas lądowania jest mało komfortowa dla zdrowych pasażerów, a co dopiero dla osób, które wybiorą się w podróż z zatkanym nosem. Dlaczego jest to tak niebezpieczne? Dlatego, że nawet z najlżejszym katarem wiąże się obrzęk błon śluzowych nosa, a także ujścia trąbki słuchowej, co dodatkowo uniemożliwia prawidłowy przepływ powietrza. W efekcie w uchu środkowym tworzy się podciśnienie, które „wciąga” błonę bębenkową i wywołuje uczucie zatkania ucha.
To bardzo niebezpieczny stan, który powoduje odczuwalne pogorszenie słuchu, a w dłuższej perspektywie czasu może doprowadzić do ostrego zapalenia ucha środkowego i perforacji błony bębenkowej. Tym samym wystarczy lekki katar, aby uniemożliwić prawidłowy przepływ powietrza w uchu środkowym. Poskutkuje to mało przyjemnymi dolegliwościami podczas podróży, które mogą doprowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu.
Co zrobić, kiedy naprawdę nie możemy zrezygnować z lotu?
Zdarzają się oczywiście sytuacje, kiedy z lotu zrezygnować nie można – dotyczy to losowych przypadków, a także podróży służbowych. Istnieją sposoby, które powinny pomóc w tej sytuacji, choć nie są one gwarantem komfortu. Po pierwsze, warto zaopatrzyć się w specjalne krople obkurczające do nosa, które zmniejszają obrzęk błony śluzowej, usprawniając wentylację ucha. Drugim rozwiązaniem mogą zatyczki, które trzeba włożyć do ucha tuż przed startem i wyjąć po wyjściu z samolotu.
Aby dobrze przygotować się do każdej podróży samolotem, pamiętaj o prawidłowym spakowaniu walizki, a także udogodnieniach dla pasażerów. Warto skorzystać m.in. z tanich parkingów długoterminowych przy lotnisku Kraków Airport, które znajdują się np. w Balicach. To idealna opcja dla osób, którym zależy na czasie i lubią podróżować własnym samochodem. Zostawiając tam auto, mogą czuć się bezpiecznie – ponadto cennik jest obecnie bardzo atrakcyjny.